Emilia – minus 32 kg

Metamorfoza

Zaczęło się od tego że, pewnego dnia syn podszedł do mnie i powiedział że wyglądam jak hipopotam i wtedy stwierdziłam że coś trzeba coś z tym zrobić.
Aby syn nie wstydził się własnej mamy. To było rok temu.

Od ubiegłego roku, od lutego zaczęła uczęszczać do Centrum Fitness Rusz się z Beti. Zajęcia odbywały się 3 razy w tygodniu stacjonarnie poranne treningi.
Odpowiadały poranne treningi na względy osobiste.

Po pierwszym treningu czuła że nie zejdzie ze schodów, a na drugi dzień że nie wstanie z łóżka rano. Zakwasy dawały się we znaki. Ale późniejsze odczucia były pozytywne, ze względu że czuło się że ma się mało obciążenia, a więc trzeba było zwiększyć. Oraz wykonywanie ćwiczeń które na początku były trudne do wykonania stały się lżejsze i prostsze.

Od marca zaczęła zajęcia Online na żywo do dnia dzisiejszego w poniedziałki, środy i piątki.

Co do żywienia, nie zmieniła zbyt dużo, bo jak uważa wszystko jest dla ludzi ale z umiarem. A Emilkę niestety gubiło to że bycie mamą łączy się z tym że zje po dziecku aby się nie marnowało.

Po utracie 32 kg syn uważa że nie wygląda już jak Hipopotam, że wygląda dobrze. Po tym stwierdziła, że dla niego wygląda dobrze ale dla siebie jeszcze nie i idzie po więcej.
Znajomi Emilki uważają że by nie dali rady, że to trzeba mieć motywację żeby ćwiczyć samemu w domu. A więc uważa że ma dużą motywację w sobie że dała radę wytrwać już tyle czasu.
Znalazła dla siebie godzinkę do półtora , aby zadbać o siebie, czyli aby wykonać trening. Nawet gdyby miało się walić i palić to znajdzie na to czas.

Czasami gdy nie mogła spać o 5 rano, robiła już Emilka trening.
Bardzo dużo pozmieniało się w jej życiu.
Zaczęła dbać o siebie, jestem teraz tu i teraz. Włączyła w życie treningi, zmieniła priorytety, następnie garderobę, np. kurtkę zimową Emilka miała XXXXL, a teraz ma XXL.

Jak do tej pory nie miała ani chwili zwątpienia. Jedynie gdy były zbyt mocne zakwasy, robiła przerwę 1-2 dni w treningach, ale zawsze wracała do ćwiczeń.

Treningi pomagają Emilce rozładować napięcie, zdobyła przez nie więcej cierpliwości.
Ulubionymi treningami Emilki są treningi siłowe i tabata.

Głównym celem Emilki jest zgubienie jeszcze raz tyle kg. Czyli -32kg.

Rodzina wspiera Emilkę aby znalazła ten czas na trening w domu. Wykonuje go najczęściej gdy dzieci są w szkole. Nawet jeżeli się nie uda w tym czasie, nie przeszkadzają jej w treningach.

Emilka wyznała że gdyby nie syn, nie zaczęłaby walki z utratą kg. Dopiero słowa syna wpłynęły na życie Emilki.
Ale przyznaje że po utracie -32 kg czuje że ma więcej energii, cierpliwości, odczuwa duże szczęście po każdym treningu. Czuje że jest nowo narodzona.

Gdyby Emilka miała dać radę początkującym, to zaleca aby przyjrzeć się gdzie każdy traci dużo czasu siedząc, można ten czas zamienić na jakikolwiek ruch. Nie można wyszukiwać sobie wytłumaczeń czy też usprawiedliwień aby nie podjąć działań do poruszania się, aby zacząć być aktywny fizycznie.

Gdyby Emilka miała zmotywować osoby które pierwszy raz chciały by podjąć się treningów to mówi aby nie bać się zakwasów. One miną a z czasem będzie tylko lżej.
No i bez diety dała radę. Ograniczyła jedynie troszkę, spożywała mniej niż jadła przed podjęciem wyzwania zrzucenia nadprogramowych kg.
Zaleca od ćwiczeń siłowych, są to ćwiczenia bardzo spokojne. Wystarczające przerwy między seriami. Każdy wykonuje we własnym tempie. I według Emilki byłby to najlepszy trening.

Przed Po
EMILKA-PRED
PRZED
EMILKA-PO
PO

Zaczęło się od tego że, pewnego dnia syn podszedł do mnie i powiedział że wyglądam jak hipopotam i wtedy stwierdziłam że coś trzeba coś z tym zrobić.
Aby syn nie wstydził się własnej mamy. To było rok temu.

Od ubiegłego roku, od lutego zaczęła uczęszczać do Centrum Fitness Rusz się z Beti. Zajęcia odbywały się 3 razy w tygodniu stacjonarnie poranne treningi.
Odpowiadały poranne treningi na względy osobiste.

Po pierwszym treningu czuła że nie zejdzie ze schodów, a na drugi dzień że nie wstanie z łóżka rano. Zakwasy dawały się we znaki. Ale późniejsze odczucia były pozytywne, ze względu że czuło się że ma się mało obciążenia, a więc trzeba było zwiększyć. Oraz wykonywanie ćwiczeń które na początku były trudne do wykonania stały się lżejsze i prostsze.

Od marca zaczęła zajęcia Online na żywo do dnia dzisiejszego w poniedziałki, środy i piątki.

Co do żywienia, nie zmieniła zbyt dużo, bo jak uważa wszystko jest dla ludzi ale z umiarem. A Emilkę niestety gubiło to że bycie mamą łączy się z tym że zje po dziecku aby się nie marnowało.

Po utracie 32 kg syn uważa że nie wygląda już jak Hipopotam, że wygląda dobrze. Po tym stwierdziła, że dla niego wygląda dobrze ale dla siebie jeszcze nie i idzie po więcej.
Znajomi Emilki uważają że by nie dali rady, że to trzeba mieć motywację żeby ćwiczyć samemu w domu. A więc uważa że ma dużą motywację w sobie że dała radę wytrwać już tyle czasu.
Znalazła dla siebie godzinkę do półtora , aby zadbać o siebie, czyli aby wykonać trening. Nawet gdyby miało się walić i palić to znajdzie na to czas.

Czasami gdy nie mogła spać o 5 rano, robiła już Emilka trening.
Bardzo dużo pozmieniało się w jej życiu.
Zaczęła dbać o siebie, jestem teraz tu i teraz. Włączyła w życie treningi, zmieniła priorytety, następnie garderobę, np. kurtkę zimową Emilka miała XXXXL, a teraz ma XXL.

Jak do tej pory nie miała ani chwili zwątpienia. Jedynie gdy były zbyt mocne zakwasy, robiła przerwę 1-2 dni w treningach, ale zawsze wracała do ćwiczeń.

Treningi pomagają Emilce rozładować napięcie, zdobyła przez nie więcej cierpliwości.
Ulubionymi treningami Emilki są treningi siłowe i tabata.

Głównym celem Emilki jest zgubienie jeszcze raz tyle kg. Czyli -32kg.

Rodzina wspiera Emilkę aby znalazła ten czas na trening w domu. Wykonuje go najczęściej gdy dzieci są w szkole. Nawet jeżeli się nie uda w tym czasie, nie przeszkadzają jej w treningach.

Emilka wyznała że gdyby nie syn, nie zaczęłaby walki z utratą kg. Dopiero słowa syna wpłynęły na życie Emilki.
Ale przyznaje że po utracie -32 kg czuje że ma więcej energii, cierpliwości, odczuwa duże szczęście po każdym treningu. Czuje że jest nowo narodzona.

Gdyby Emilka miała dać radę początkującym, to zaleca aby przyjrzeć się gdzie każdy traci dużo czasu siedząc, można ten czas zamienić na jakikolwiek ruch. Nie można wyszukiwać sobie wytłumaczeń czy też usprawiedliwień aby nie podjąć działań do poruszania się, aby zacząć być aktywny fizycznie.

Gdyby Emilka miała zmotywować osoby które pierwszy raz chciały by podjąć się treningów to mówi aby nie bać się zakwasów. One miną a z czasem będzie tylko lżej.
No i bez diety dała radę. Ograniczyła jedynie troszkę, spożywała mniej niż jadła przed podjęciem wyzwania zrzucenia nadprogramowych kg.
Zaleca od ćwiczeń siłowych, są to ćwiczenia bardzo spokojne. Wystarczające przerwy między seriami. Każdy wykonuje we własnym tempie. I według Emilki byłby to najlepszy trening.

Trenuj jak Emilia

Na ten i inne treningi możesz zapisać się >>> tutaj <<<

Współpraca

Logo Fundacja Endorfina

Współpracujemy z Fundacją Endorfina, która aktywnie promuje zdrowy styl życia i co raz to stara się organizować i przeprowadzać nowe, atrakcyjne projekty sportowe dla mieszkańców Malborka i całego województwa Pomorskiego. Sprawdź czy aktualnie nie realizują jakiegoś fajnego projektu w którym można poćwiczyć np na zajęciach Cross >>> Fundacja Endorfina <<<

Podziel się na facebooku